EN

18.05.2017 Wersja do druku

Aktorka z talentem, dobrocią i humorem

W Jej artystycznym życiorysie są dziesiątki znakomitych ról teatralnych. Wszechstronne uzdolniona. Na scenie zagrała postaci dramatyczne i komediowe, doskonale tańczyła i śpiewała - wspomnienie o jeleniogórskiej aktorce Henryce Baldy (1927-2017).

Człowiek umiera...Znowu za szybko! Człowiek umiera...Razem z nim wszystko... Tylko wspomnienia po nim zostają, Które wciąż mgliste z czasem się stają, Których tak wiele, jednak za mało... Znowu za szybko wszystko się stało! Podczas benefisu w wieku 65 lat wykonała... szpagat. O sobie mówiła z humorem: - Jestem specjalistką od nagłych zastępstw. Nie lubię grać w sztukach "koronkowych", m.in. Moliera. Nie lubię też Szekspira, choć uznaję jego wielkość. To przerażający gaduła. Lubię teksty bez kropki nad i, którą jako aktorka muszę dograć. Aktor musi przede wszystkim posiadać wyobraźnię i być wytrwałym. W urzędowych dokumentach, także z chrztu, figurowało oficjalne imię Henryka, ale wszyscy zwracali się do Niej Rysia lub Ryśka. Rodowita lwowianka. Jako repatrianka najpierw trafiła do Gliwic, potem do Jawora i Lubomierza. Chciała być lekarzem, aktorką została przez przypadek. W gazecie przeczytała ogłoszenie o naborze do szkoły d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wspomnienie o Henryce Baldy (1927-2017)

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowiny Jeleniogórskie nr 20/16.05

Autor:

Henryk Stobiecki

Data:

18.05.2017