EN

18.05.2017 Wersja do druku

Basia

Mam wrażenie, że jakoś dzisiaj "nie halo" jest się przyznawać do tego, że się komuś coś zawdzięcza, że ma się jakieś autorytety i mistrzów. Jeszcze trudniej oddać komuś jego zasługi, docenić cudzą pracę i nie zapominać o poprzednikach. Jej historia teatru zawdzięcza bardzo wiele, a my staramy się o tym pamiętać. Dzisiaj mija 20 lat od śmierci Barbary Krasnodębskiej - wspomina Dorota Buchwald, dyrektor Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

Była dokumentalistką z powołania i z przekonania, że jest to najważniejsze na świecie zajęcie. Próbowała (ręcznie na początku!) zapisywać wszystko, co dało się ustalić, rozszyfrować, uzgodnić. Układała pracowicie koperty i teczki zgodnie z literami alfabetu, chronologią, porządkiem logiki i pragmatyki, zamiast archiwalnych zasad proweniencji i pertynencji. Taszczyła pudła, przygarniała walizki, siatki i pakunki z bezcennymi pamiątkami po ludziach i ich dziełach. Była cierpliwa i sprawiedliwa. Miała instynkt, intuicję i wiedzę, które pozwoliły jej przez wiele lat czerpać satysfakcję z mrówczej pracy dla zachowania pamięci o innych ludziach. Jej prywatne oceny i gust nie miały wpływu na strukturę i hierarchię zbioru dokumentacyjnego, który zaczęła tworzyć w siedzibie Związku Artystów Scen Polskich na przełomie lat 60.i 70. XX wieku, stanowiącego dziś część Instytutu Teatralnego. Z jednakową starannością zajmowała się archiwami

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Basia

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Dorota Buchwald

Data:

18.05.2017