24 maja mija piąta rocznica odejścia wybitnej postaci pomorskiej kultury - aktora Teatru Wybrzeże Wiesława Nowickiego (1946-2012). Wspomnienie o nim napisał znakomity dyrygent Zygmunt Rychert.
W ciągu wielu lat działalności dyrygenckiej spotkałem wielu wspaniałych ludzi, że wymienię chociażby Witolda Rowickiego, mojego pierwszego mistrza, Marię Fołtyn, wielką pasjonatkę polskiej kultury, która krzewiła na całym świecie, Wandę Wiłkomirską, ambasadora sztuki na wszystkich kontynentach. Czwartą postacią, która mi się wryła w pamięć, był Wiesław Nowicki. Poznałem Nowickiego kilkanaście lat temu, kiedy po którymś z koncertów w Filharmonii Bałtyckiej, podszedł do mnie i zwrócił uwagę, że są obszary polskiej muzyki nie odkryte, dotyczy to utworów, z którymi historia obeszła się niełaskawie. Powstania, wojny i inne wypadki losowe spowodowały, że niektóre kompozycje pozostały zaledwie w szkicach i to niekompletnych. Zaimponował mi Nowicki tym, że jako literat, człowiek teatru, tak pasjonował się muzyką i mnie, szefowi Filharmonii, sądzącemu, że wie o muzyce prawie wszystko wskazał, że literatura muzyczna jest bogatsza, ni