EN

23.02.1989 Wersja do druku

Publika dopisuje

ZABIERAJĄC głos w sprawie "Cara Mikołaja", utworu Tadeusza Słobo­dzianka, wystawianego przez Teatr Dramatyczny w Warszawie ("Boże, chroń Mikołaja!", "Trybuna Ludu" z 11-12 bm.)" Ryszard Kosiński oznajmia: "Nie wiem, jak dopisuje na Carze Mikołaju publiczność. Być może dobrze". Coś tu jest nie w porządku. Albowiem czasownik dopisywać w znaczeniu nie za­wodzić (dopisać = nie zawieść) występu­je zawsze bez popełnienia. Nie można więc pytać, jak dopisuje publiczność. Mo­żna tylko się zastanawiać, czy dopisuje, czy nie. Toteż kwestionowane tu zdania - by być w zgodzie z poprawną polszczy­zną - musiałyby brzmieć: "Nie wiem, czy dopisuje na Carze Mikołaju publiczność. Możliwe, że tak".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

w gąszczu słów

Źródło:

Materiał nadesłany

Sprawy i ludzie nr 8

Autor:

Tadeusz Lutogniewski

Data:

23.02.1989

Realizacje repertuarowe