EN

15.05.2017 Wersja do druku

Polscy śpiewacy podbijaja świat

- Polskie instytucje nie mogą zbyt "daleko" planować swojego repertuaru, ponieważ nie wiedzą tak naprawdę, czy za rok, za dwa, dostaną takie fundusze, jak w poprzednim sezonie. To są trudności, z którymi borykają się wszystkie dyrekcje w naszym kraju- - mówił w Szczecinie Artur Ruciński, który wystąpił w Operze na Zamku 13 maja. I dodał: "trzymam kciuki za Szczecin". Arturowi Rucińskiemu towarzyszył pianista Marek Ruszczyński.

Artysta wziął udział w konferencji pracowej Jerzy Wołosiuk, z-ca dyr. ds. artystycznych Opery na Zamku: To wielki sukces, bardzo się cieszę, że tacy goście u nas zawitają. Cieszę się też , że po recitalu Patricii Petibon, który miał miejsce półtora roku temu, kontynuujemy tę linie, która polega na zapraszaniu najwybitniejszych śpiewaków operowych do recitali kameralnych. Nasza sala jest świetnie przystosowana bowiem nie tylko do spektakli operowych, ale i do tego, by móc śpiewać w niej pieśni z udziałem fortepianu. Akustyka nie ginie, a artysta ma fantastyczny kontakt z widzem. Mam nadzieję, że kolejne takie koncerty za jakiś czas znów się odbędą. Artura Rucińskiego cenię za to, jak prowadzi ścieżkę swojej kariery. To oprócz talentu i ciężkiej pracy umiejętność dobierania odpowiednich partii do wieku, w określonej formie wokalnej. Serce rośnie, gdy się patrzy na jego kreacje. Artur Ruciński, baryton: Cieszę się, że mogł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Magdalena Jagiełło-Kmieciak

Data:

15.05.2017