EN

12.05.2017 Wersja do druku

Agnieszka Glińska sięga po "Z biegiem lat, z biegiem dni" Andrzeja Wajdy

W Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie trwają próby do jednego z najbardziej oczekiwanych spektakli sezonu. Agnieszka Glińska sięga po scenariusz legendarnego przedstawienia Andrzeja Wajdy z 1978 roku, ale dołącza do niego też swoją rodzinną historię. Premiera "Z biegiem lat, z biegiem dni [Gdzie jest Pepi]" odbędzie się 20 maja. Z reżyserką rozmawia Dorota Wyżyńska w Gazecie Wyborczej.

DOROTA WYŻYŃSKA: Scenariusz do spektaklu Andrzeja Wajdy, który Joanna Olczak-Ronikier napisała 40 lat temu na bazie dramatów m.in. Bałuckiego, Kisielewskiego i Zapolskiej, zderzasz z opowieścią o Pepi. Kim była Pepi? AGNIESZKA GLIŃSKA: I gdzie jest Pepi? Zaproszenie do Teatru im. Słowackiego w Krakowie, które złożył mi Bartosz Szydłowski zaraz po objęciu razem z Krzysztofem Głuchowskim dyrekcji w tym teatrze, wywołało spory zamęt w mojej głowie. To szczególne miejsce, ten teatr. Czułam, że chcę tu pracować, ale długo szukałam odpowiedniego tematu. Bartek już tracił cierpliwość. Intuicyjnie wiedziałam, że w Krakowie chcę sięgnąć po Kraków, po "Z biegiem lat, z biegiem dni", jako punkt wyjścia, z pytaniem, co z opisanego w młodopolskich dramatach świata koresponduje, linkuje się z naszym tu i teraz. I zarazem, że to jeszcze nie koniec moich poszukiwań. I trafiłaś na zdjęcia rodzinne. - Czytałam scenariusz, trzy grube części egz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Agnieszka Glińska sięga po "Z biegiem lat, z biegiem dni" Andrzeja Wajdy

Źródło:

Materiał nadesłany

Co jest grane24 online

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

12.05.2017