EN

1.04.1990 Wersja do druku

Czy w Polsce jest wielkie aktorstwo? (fragm.)

To patetyczne pytanie ma praktyczny sens. Bez wielkiego aktorstwa, bez indywidualno­ści, bez ról, o których się mówi, teatr, film i telewizja byłyby zu­bożone i nudne. O których aktorach, o jakich rolach najwięcej się teraz mówi? Wybieram trzech aktorów i trzy role: teatralną, filmową i telewi­zyjną. Przy ich omawianiu nie będę zajmował się techniką, bo dotyczy to aktorów, którzy daw­no już przekroczyli próg dosko­nałości i po prostu posługują się tym co umieją. Spomiędzy ostatnich ról Ta­deusza Łomnickiego najważniej­sza wydaje się tytułowa w sztu­ce Tankreda Dorsta: Ja, Feuer­bach, w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Sztuka Dorsta to właściwie monodram, poza starym aktorem - Feuerbachem, występuje tam tylko Asystent Reżysera, który ma kilkanaście kwestii i pojawiająca się na chwilę Kobieta z psem. Aktorski popis? Nie. Piekielnie trudna rola. Fabuła właściwie prosta. Bezrobotny aktor zostaje zapro­szony do teatru, żeby pokaza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Literatura nr 4

Autor:

Jan Kłossowicz

Data:

01.04.1990

Realizacje repertuarowe