EN

5.05.2017 Wersja do druku

Szczecin. Polskie wady i przywary w "Pijakach"

Teatr Polski zaprasza jutro na premierę sztuki "Pijacy" Bohomolca, w reżyserii Artura "Więcka" Barona. To spektakl, który daje do myślenia.

"Pijacy" to rzadko pojawiający się na polskich scenach tytuł. Jedno z umoralniąjących dzieł z epoki klasycyzmu, podobnie jak pozostałe, zyskało sobie nie najlepszą sławę. W dobrze znanej scenerii rodem z PRL-u powoli rozwija się akcja, utrzymana w rytmie kolejnego upojenia alkoholowego, następującego po nim kaca i wypijanego na nowo klina... Równolegle rozwija się wątek romansowy. Rodzina Pijakiewiczów zamierza wydać córkęmTereskę za mąż, a sprawę komplikuje obecność dwóch kandydatów, pijaka Iwreckiego i abstynenta Sobreckiego. Franciszek Bohomolec (1720-84) był pierwszym liczącym się dramaturgiem, piszącym dla polskiego teatru narodowego, powstałego tuż po wstąpieniu na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego. Instytucja ta, pełniąca wówczas funkcję "świeckiej kazalnicy", potrzebowała sztuk krytykujących zacofanie i głupotę szlachty, a popierających cnoty obywatelskie i koncepcje polityczne, lansowane przez oświeceniowych ideologów. Bo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polskie wady i przywary w "Pijakach"

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Szczeciński nr 103

Autor:

Małgorzata Klimczak

Data:

05.05.2017

Realizacje repertuarowe