EN

5.05.2017 Wersja do druku

Zbyt wolne są miejskie media? PiS karci za to Bruskiego

Grażyna Szabelska, radna PiS, atakuje prezydenta za to, że pozwala redaktorowi pisma finansowanego przez ratusz mieć inną opinię niż on. Jednocześnie apeluje o pluralizm w mediach - pisze Remigiusz Jaskot w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.

Na sesję rady miasta Grażyna Szabelska przyszła z kwietniowym numerem Bydgoskiego Informatora Kulturalnego. Strony 4 i 5 w większości miała zaznaczone zielonym mazakiem. Domagała się wyjaśnień od prezydenta. - BIK ma rzetelnie informować o wydarzeniach kulturalnych. Nie może więc być jednostronny. Teraz to pole prywatnych poglądów redaktora Michała Tabaczyńskiego. Należy przekazać odpowiednie sugestie redaktorowi lub pani dyrektor MCK-u. Chciałbym wiedzieć, czy krytyka wyboru dyrektora teatru to również zdanie pana prezydenta? Zmienił pan opinię? A może to stanowisko MCK-u? - pytała. Podkreślała, że BIK jest opłacany z miejskich pieniędzy. Krytykę w tekście Tabaczyńskiego nazwała kuriozalną. BiK za teatrem Faktycznie, tekst Michała Tabaczyńskiego, naczelnego BIK-u, jak przystało na felieton, jest pełen ocen. Zamieszanie wokół Teatru Polskiego we Wrocławiu nazwał "najbardziej żałosnym przykładem zmian w kulturze w ostatnim czasie" i "

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zbyt wolne są miejskie media? PiS karci za to Bruskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Bydgoszcz online

Autor:

Remigiusz Jaskot

Data:

05.05.2017