EN

28.04.2017 Wersja do druku

Wrocław. Teatr Polski ma dwóch panów

Impas w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Remigiuszowi Lenczykowi, który od środy pełni obowiązki szefa wrocławskiej sceny, nie udało się rozpocząć urzędowania.

W środę po wielu miesiącach protestów artystów i publiczności Teatru Polskiego we Wrocławiu zarząd województwa dolnośląskiego odwołał wreszcie skompromitowanego dyrektora tej sceny Cezarego Morawskiego. Powołał na jego miejsce jako p.o. dyrektora Remigiusza Lenczyka. Jednak wojewoda wstrzymał wykonanie decyzji urzędu marszałkowskiego, powołując się na negatywną opinię Ministerstwa Kultury. Od tego momentu teatr ma dwóch szefów. Część załogi jest zdania, że skoro decyzję wstrzymał wojewoda, nic się nie zmieniło i teatrem wciąż rządzi dotychczasowy dyrektor; druga część, że od wczoraj w gabinecie powinien urzędować jego następca. Sam Lenczyk pojawił się w Polskim wczoraj przed południem. Zastał jednak zamknięte drzwi. - Nie chciano mnie wpuścić - opowiada. - Nie tylko mnie - był ze mną Maciej Sznel, sekretarz urzędu marszałkowskiego. Usłyszeliśmy, że nie wejdziemy, bo takie jest zarządzenie pana Morawskiego. Wreszcie po kwa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Polski ma dwóch panów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 99

Wątki tematyczne