EN

18.04.2017 Wersja do druku

Kraków. Jerzy Stuhr kończy 70 lat

Aktor, reżyser i pedagog Jerzy Stuhr, odtwórca ról Filipa Mosza w "Amatorze", Lutka Danielaka w "Wodzireju" i Maksa w "Seksmisji", a ostatnio rzecznika papieża w zaprezentowanym w Cannes filmie włoskiego reżysera Nanniego Morettiego, kończy we wtorek 70 lat.

Zaliczany do grona czołowych aktorów kina moralnego niepokoju, jednocześnie ceniony artysta teatralny, podbił publiczność również talentem komediowym. Dał mu wyraz w filmach Juliusza Machulskiego jako rubaszny Maks Paradys czy groźny nadszyszkownik Kilkujadek, oraz współtworząc polski dubbing do bajek o Shreku, w których głosem Stuhra mówi przyjaciel sympatycznego ogra, Osioł. "Wyjątkowy w Polsce przypadek aktora, który sprawdza się we wszystkich gałęziach sztuki, które uprawia - i w filmie, i w telewizji, i w teatrze" - taką opinię o Jerzym Stuhrze wydał Krzysztof Kieślowski. "Myślę, że decydują o tym dwa elementy. Pierwszy stanowi technika, wspaniała technika, opanowana do perfekcji we wszystkich właściwie szczegółach. Druga rzecz, niemniej istotna, przydatna zwłaszcza dla kina, to jego znajomość rzeczywistości. A ponad tymi dwiema umiejętnościami góruje inteligencja" - ocenił Kieślowski w 1981 roku, w programie telewizyjnym "Twarze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Data:

18.04.2017