W poniedziałek wielkanocny Teatr Współczesny zaprasza na małą scenę do Malarni na spektakl "Skocznia w Jerozolimie" w reżyserii Pawła Kamzy

Czy wiesz, że w Polsce 70 proc. katolików nie wierzy w Zmartwychwstanie? Pytanie to nurtuje księdza, który wyrusza w podróż do Jerozolimy, by na Górze Oliwnej dokończyć pisanie książki. Na swej drodze spotka postaci z przeszłości, a wraz ze wspomnieniami powrócą pytania - o miłość i zdradę, wiarę i wolność. Kraków, Wenecja, Neapol, Sorrento... i przemytnicy. Cała historia w gruncie rzeczy to historia kilku metafor. Warto zauważyć, że Kamzie udało się uniknąć patosu. Reżyser przemycił do spektaklu pewną dozę humoru, decydując się na wykorzystanie dobitnie umownej scenografii (autorstwa Izabeli Kolki), złożonej wyłącznie z kolorowych metalowych beczek. Weneckim gondolierom kołyszącym się w połówkach beczek nieustannie towarzyszył odgłos zduszonego śmiechu widzów (niepewnych czy w obliczu tak poważnej tematyki wypada się w ogóle śmiać. Cov gdzie, za ile Skocznia w Jerozolimie, 17 kwietnia, Teatr Współczesny, godz. 19, bilety 12