Na to przedstawienie go­rzowianie czekali z ogrom­nym zainteresowaniem - bilety były wykupione na dłu­go naprzód. W "33 omdle­niach" Czechowa w wykonaniu warszawskiego Teatry Dramatycznego przyciągały przede wszystkim nazwiska Zbigniewa Zapasiewicza i Ewy Żukowskiej. Chętnych było tak dużo że nawet dostawiono cały rząd krzeseł. W swoich oczekiwaniach publiczność nie zawiodła się. W każdej z odsłon Zbigniew Zapasiewicz występował w innej roli a każda z nich była krańcowo odmienną krea­cja. Znakomity aktor dał po­pis gry oraz możliwości prze­istaczania się i posługiwania różnymi środkami wyrazu. Prawdziwe kreacje w czechowowskich jednoaktówkach stworzyła też gorąco przyję­ta, znana dotąd gorzowianom z filmu i telewizji Ewa Żu­kowska. Partnerowali im Andrzej Blumenfeld, Mariusz Leszczyński i Krzysztof Wieczorek. Po spektaklach długo trwał aplauz - na stojąco - dla zespołu Teatru Dramatycznego, tak zasłużonego dla powojen nej kultury