EN

7.04.2017 Wersja do druku

Poznań. Plany nowej dyrekcji Estrady Poznańskiej

Planów Estrady Poznańskiej, m.in. modernizacji Sceny na Piętrze tak, żeby stworzyć tam mobilną scenę i widownię oraz współpracy z festiwalami Malta i Bliscy Nieznajomi, dotyczyła większa część czwartkowej komisji kultury.

Kolejnym prezentacjom towarzyszył bulgot z rur wiszących pod sufitem. A na środku pomieszczenia, które dotąd służyło jako piwnica, stanął ekran do rzutnika, wygodne skórzane kanapy i krzesła. - Chcemy, żeby w przyszłości w tej surowej przestrzeni powstał klub muzyczny, albo studio prób - mówił Michał Wiraszko, od kilku miesięcy dyrektor muzyczny Estrady Poznańskiej. To właśnie planów tej miejskiej instytucji dotyczyła większa część czwartkowej komisji kultury - Chcemy wychodzić w miasto dalej, niż dotychczas, stać się instytucją mobilną, wdrożyć program takiej miejskiej akupunktury - nakłuwania pewnych miejsc, na przykład Piątkowa czy Smochowic. Mieszkańcy tych dzielnic nie często zaglądają do centrum, a przecież są częścią tego miasta - zauważyła podczas komisji Małgorzata Kempa, od pół roku dyrektor Estrady Poznańskiej. Żeby wyjąć trzeba włożyć Jak zdradziła Kempa - od początku roku jej zespół opracowuje plan le

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Estrada Poznańska z klubem w piwnicy i studiem nagrań?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Poznań online

Autor:

Marta Kaźmierska

Data:

07.04.2017