EN

30.03.2006 Wersja do druku

Białystok. Następny "Scenariusz" Semotiuka w sobotę

Pie, Dru i Cze. Ta trójca nie może dojść do porozumienia w kwestii spektaklu. Czy z konfliktu wyjdzie przedstawienie? Okaże się w sobotę [1 kwietnia], w Teatrze Dramatycznym.

To kolejna premiera w Węgierce wg sztuki Bogusława Schaeffera "Scenariusz dla trzech aktorów". Rozpisana na reżysera, kompozytora i scenografa, którzy pewnego dnia spotykają się, by coś stworzyć. Sęk w tym, że panowie nie mogą się porozumieć co do samego spotkania (z punktualnością są na bakier), a cóż dopiero w kwestii wizji teatralnej. Na dodatek każdy z nich zajęty jest sobą, nie o kolegach, a o sobie ma najlepsze zdanie, nie kolegów słucha, a w siebie jest zapatrzony. Kiedy zaś dochodzi do prób zamierzonego spektaklu, okazuje się, że tak naprawdę bardziej zajmują ich własne pozy i miny. I jak tu zrobić teatr? Historię, jak trzech panów nie może się zgrać w trio, w Białymstoku postanowił zrobić Bogusław Semotiuk (aktor, reżyser, pedagog, scenograf [na zdjęciu]). To już specjalista w temacie - "Scenariusz dla trzech aktorów" Schaeffera przez lata zrealizował w kilkunastu teatrach w Polsce. - Ileż można? - pytamy. - Pewnie zaczyna

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzech panów, nie licząc teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 76

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

30.03.2006

Realizacje repertuarowe