"Kopciuszek" Joëla Pommerata w reż. Anny Smolar w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
Podobno "Kopciuszek" to pierwsze przedstawienie dla dzieci w szacownym Narodowym Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Jeśli tak, mówić możemy o wybitnie udanym debiucie dwustutrzydziestosześciolatka. To zabawne przedstawienie mówi zarazem o trudnych sprawach. W końcu główną bohaterkę obsesja na punkcie zmarłej matki prowadzi do autoagresji, neurozy i poczucia winy. Kopciuszka (czyli Kosię) gra tu Jaśmina Polak. Zgodnie z zamysłem autora dramatu Joëla Pommerata Polak jednocześnie opowiada fabułę jako narratorka i wciela się w główną bohaterkę - zadziorną i wycofaną, lekko oderwaną i błyskotliwą. Bez pretensji wprowadza w grę elementy przerysowanego psychologicznego realizmu autoagresji - nerwowe przyruchy, drapanie się, trwanie na granicy nieśmiałego stłumienia i gniewnego wybuchu. Granie postaci z pogranicza "dziewczynki" i "dziewczyny" przez 26-letnią kobietę to ryzykowna sprawa, Jaśmina Polak wychodzi z tego zadania obronną r�