EN

29.03.2017 Wersja do druku

Premiera w prezencie na Międzynarodowy Dzień Teatru

- Ta sztuka Kena Ludwiga jest uznana za rodzaj farsy, ale nie jest to farsa. To nie jest, za przeproszeniem, bezmyślne bieganie i trzaskanie drzwiami. To są relacje między ludźmi - mówi reżyser Jan Tomaszewicz przed premierą "Księżyca nad Buffalo" w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie.

O spektaklu "Księżyc nad Buffalo" rozmawiamy z jego reżyserem Janem Tomaszewiczem [na zdjęciu]: Prawie dwa lata minęły od naszej ostatniej rozmowy. Wtedy serwował Pan widzom Bałtyckiego Teatru Dramatycznego komedię "Allo. Allo!". Uznali to danie za bardzo smaczne. Czy śledzi Pan po premierze, jak publiczność odbiera spektakl? - Oczywiście! Dla reżysera najgorsza jest trzecia generalna. To taka... porodówka. Coś się rodzi, a reżyser już tylko obserwuje. Potem jest jak w życiu. Możemy zwrócić dziecku na coś uwagę, ale - każdy rodzić to potwierdzi - najczęściej ono już swoje wie. Ja bardzo interesuję się tym, co dzieje się dalej ze spektaklem. Byłem w kontakcie z asystentem i dyrektorem. Wiedziałem, gdzie spektakl wyjeżdża. Wiedziałem też, że dla aktorów każdy spektakl to premiera. Dlaczego? - Bo za każdym razem grali dla innego widza. Za każdym razem pokazywali sztukę kolejnym odbiorcom, których szanują. Przy całym szacunku do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Premiera w prezencie na Międzynarodowy Dzień Teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 74

Autor:

Joanna Krężelewska

Data:

29.03.2017

Realizacje repertuarowe