Imię Zygmunta Wojdana [na zdjęciu], nieżyjącego twórcy i pierwszego dyrektora Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, otrzymała we wtorek Duża Scena tej placówki. Pamięć artysty uczczono odsłonięciem tablicy oraz poświęconymi mu wystawą i spektaklem.

Na uroczystość przybyła wdowa po dyrektorze, Barbara Wojdan, która ze wzruszeniem podziękowała za pamięć o mężu. - Otwieramy wystawę trochę historyczną dla miasta, które mąż nazwał małą ojczyną. Zostaliśmy w Radomiu i tu mój mąż spoczywa. To moje miasto, tak samo jak Zygmunta - powiedziała Barbara Wojdan, która otworzyła spotkanie i odsłoniła tablicę upamietniająca artystę. Aktor Andrzej Bieniasz wspominał sztuki zrealizowane z Zygmuntem Wojdanem, m.in. "Sarkofag" - protest przeciw radzieckiej propagandzie napisany przez rosyjskiego dziennikarza tuż po katastrofie w elektrowni w Czarnobylu oraz "Gałązkę Rozmarynu". - Z "Gałązką Rozmarynu" mam wspaniałe wspomnienia. Spektakl był znakomicie przyjęty w okresie stanu wojennego. Graliśmy go z okazji imienin marszałka Józefa Piłsudskiego i miejsca były wykupione przez radomską podziemną "Solidarność". Na sali w pierwszych rzędach siedzieli panowie z fleszami, którzy robili zdj�