Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych miała zakończyć prapremiera "Blackoutu" Marty Sokołowskiej w reżyserii Katarzyny Kalwat. Koprodukcji łódzkiego Powszechnego z Komuną/Warszawą nie będzie.
Na stronie Powszechnego można przeczytać, że "Blackout" zostaje odwołany "w związku z rezygnacją większej części aktorów z udziału w spektaklu z powodu współpracy z reżyserem". Nieoficjalnie wiemy, że w obsadzie pozostał ostatecznie tylko jeden aktor, a nieporozumienie miało charakter artystyczny. Z przedsezonowych zapowiedzi "Blackoutu" wynika, że punktem wyjścia do scenariusza o konsekwencjach katastrofy spowodowanej brakiem energii było autentyczne zdarzenie, które miało miejsce w Turcji w marcu 2015 roku. Tekst nie był jeszcze gotowy. Najpierw z udziału w przedstawieniu zrezygnowali aktorzy z offowego teatru Komuna/Warszawa. Teatr obarczony ryzykiem Kalwat, asystentka Krystiana Lupy, chętnie współpracuje z Sokołowską. Wyreżyserowała czytanie performatywne "Pałacu w Bożkowie" oraz zrealizowała "Holzwege" Sokołowskiej w TR Warszawa (o kompozytorze i pianiście Tomaszu Sikorskim). - Teatr jest przestrzenią obarczoną ryzykiem artystycznym