- Po przeczytaniu reportażu Łuki zaczęłam się zastanawiać nad naturą zła tkwiącego w dobrych ludziach - mówi Agata Duda-Gracz. 25 marca na Dużej Scenie Teatru Nowego premiera jej spektaklu "Będzie pani zadowolona, czyli rzecz o ostatnim weselu we wsi Kamyk".

Wigilia Bożego Narodzenia, 1976 r. Czterech mężczyzn morduje z zimną krwią trzy osoby: mężczyznę, kobietę w ciąży i dwunastoletniego chłopca. Zbrodni przyglądają się mieszkańcy wsi. W sumie kilkadziesiąt osób. Nikt nie reaguje. Podczas procesu, który był jedną z najgłośniejszych kryminalnych spraw PRL-u, świadkowie zeznawali na korzyść oprawców. Sprawę opisał reporter - Wiesław Łuka. Jego książka "Nie oświadczam się" stała się inspiracją dla reżyserki Agaty Dudy-Gracz, która w Teatrze Nowym realizuje spektakl "Będzie pani zadowolona, czyli rzecz o ostatnim weselu we wsi Kamyk". Akcję reżyserka przenosi do lat 90. Mówi, że w polskiej historii to był punkt graniczny. - Po przeczytaniu reportażu Łuki zaczęłam się zastanawiać nad naturą zła tkwiącego w dobrych ludziach - mówi Agata Duda-Gracz. Przedpremiera spektaklu - 23 marca na Dużej Scenie. Premiera - 25 marca.