EN

17.03.2017 Wersja do druku

Anna Kmiecik: Ktoś mi uświadomił, że mogę tańczyć wszędzie

Ma na swoim koncie około 30 filmów i kilkanaście teledysków. Wszystkie były nakręcone z dużym rozmachem. Ale w Europie trudno ją zobaczyć, tańczy w Bollywood.

Umówić się z Anną Kmiecik nie jest łatwo. I to nie z powodu wynoszącej cztery i pół godziny różnicy czasu, ale jej pracy w Octopus Entertainment. To agencja zatrudniająca tancerki m.in. na potrzeby filmów kręconych w Bollywood. Umawiamy się na czwartek, mamy porozmawiać przez Skype'a. Ale okazuje się, że zdjęcia do filmu "Mom" będą kręcone w Tajlandii i do Bombaju wróci w poniedziałek. Jej opowieść o tej podróży przypomina monolog ze słynnego filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". - Do Bangkoku wylecieliśmy o 8 rano, ale na lotnisko trzeba było przyjechać trzy godziny wcześniej. Lot trwał cztery godziny, ale na miejscu byliśmy po południu, bo z powodu różnicy czasu doszły kolejne trzy godziny do przodu. Do hotelu wpadliśmy na chwilę, wziąć prysznic, potem do autokaru i na plan dotarliśmy o 19 wieczorem, chociaż mieliśmy być o 18. Całą noc kręciliśmy jakąś imprezę, chyba walentynkową. Skończyliśmy o 6 rano, wróciłyśmy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kielczanka robi karierę w Bollywood. "Ktoś mi uświadomił, że mogę tańczyć wszędzie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Kielce online

Autor:

Marcin Sztandera

Data:

17.03.2017