EN

16.03.2017 Wersja do druku

Szczecin. Przy organizacji Kontrapunktu problemem jest sala

Współczesny teatr rządzi się innymi prawami, niż teatr pudełkowy. Potrzebuje sali o odpowiednio dużej powierzchni, jak Trafostacja, ale żeby ona była czarna - mówił o bolączkach przygotowań do Kontrapunktu nowy dyrektor festiwalu Marek Sztark.

Radni z komisji kultury poznawali w środę stan prac nad 52. Przeglądem Teatrów Małych Form Kontrapunkt. - Kontrapunktem zajmujemy się od października - zaczął Marek Sztark, nowy dyrektor Przeglądu (poprzednia dyrektor Anna Garlicka - zrezygnowała z funkcji komisarza). - W tym roku ma formułę przejściową, ale zachowaliśmy fundamentalne wartości, które zostały wypracowane: spektakle konkursowe, które wybiera rada artystyczna, Mały Kontrapunkt, Dzień Berliński, Północ Teatrów, ogólnopolski szanowany poziom. Finanse Festiwal, który odbywać się będzie od 21 do 28 kwietnia finansowany jest ze środków Szczecina. Miasto przeznaczy na niego w tym roku 520 tys. zł. Organizatorzy już dostali 240 tys. zł. z Ministerstwa Kultury (w ubiegłych latach mieli gwarantowaną przez trzy lata dotację 300 tys. zł.). Czekają na rozstrzygnięcia z kolejnych programów operacyjnych. - W tym roku ogłoszenie wyników w niektórych kategoriach w ministerstwie opóźn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przy organizacji Kontrapunktu problemem jest sala

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Szczecin online

Autor:

Ewa Podgajna

Data:

16.03.2017

Festiwale