Małgorzata Pieńkowska, która dla milionów telewidzów, jako Marysia z serialu "M jak miłość" stała się uosobieniem spokoju, taktu, uroku i starań o rodzinne szczęście, weszła w skład zespołu Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka.

Zanim pojawi się w pozycjach repertuarowych (jeszcze nie wiadomo jakich), we wtorek i środę (godz. 19.15) na Małej Sali przywita się z łódzką widownią, występując z monodramem "Zofia". To historia kobiety odsłaniana na przestrzeni wielu lat. Inspiracją dla autorki tekstu Anny Wakulik była droga Zofii Rodowiczowej, matki powstańca - "Anody". Żyła ponad 90 lat. Straciła wszystkich bliskich 40 lat wcześniej. Monodram, jak określa aktorka, jest opowieścią "o wspaniałych kobietach, które zostają same, mają taką skazę, że muszą być dzielne i mądre". To 50-minutowa opowieść (dopełniona muzyką skomponowaną na gitarę) o mierzeniu się z pamięcią, o tęsknocie. Nie o godzenie się z losem chodzi, lecz o zachowanie wiary w ludzi. "Zofia", napisana na zamówienie Narodowego Centrum Kultury, wyreżyserowana przez Beniamina Bukowskiego miała premierę w Teatrze Powszechnym w Warszawie, zebrała nagrody na Festiwalu Jednego Aktora "Solo" 2016 w Olsztynie. W i