W piątek w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej wydarzenie: polska premiera opery "Kupiec wenecki" Andrzeja Czajkowskiego, znakomitego kompozytora pochodzenia żydowskiego, którego twórczość jest obecnie odkrywana po wielu latach zapomnienia. Już wcześniej doceniono jego "Koncert fortepianowy" op. 4, rok temu - dzięki inicjatywie ówczesnego dyrektora festiwalu w Bregenz, Davida Pountney'a - wystawiono jedyną operę Czajkowskiego, "Kupca weneckiego" skomponowanego na podstawie komedii Williama Szekspira. Było to światowe prawykonanie utworu, który czekał na uscenicznienie 32 lata. Inscenizacja Keitha Warnera powstała w koprodukcji festiwalu Bregenz, Opery Narodowej w Warszawie i Instytutu Adama Mickiewicza. W spektaklu akcja dzieje się w Londynie przełomu XIX i XX wieku, w czasach wilczego kapitalizmu, w świecie, w którym nie ma miejsca na uczucia, jedynie na walkę o pieniądze i władzę. Bohaterami są dżentelmen Antonio (Christopher Robson), który nieszczęśliwi