EN

4.02.2017 Wersja do druku

Bez wyjścia, czyli zanurzmy się w bagnie naszych wstrętnych uczynków...

"Bez wyjścia" w reż. Barbary Sass w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Włodzimierz Neubart w blogu Chochlik Kulturalny.

Dlaczego warto wybrać się do Teatru Dramatycznego na "Bez wyjścia"? To taki kameralny spektakl, tylko kilka osób na scenie, niepokojąca dramaturgia, a poza tym świetnie się to ogląda. Jean Paul Sartre - francuski filozof, dramaturg, autor słynnych esejów i powieści, napisał niezwykły tekst. Niezwykły, bo uniwersalny, szalenie wiwisekcyjny, a jednocześnie zadający więcej pytań, niż przynoszący faktycznych odpowiedzi. "Bez wyjścia" wyjątkowo nadaje się na scenę. Maleńka dygresja: Sartre pomógł mi dawno temu dostać się na studia, gdy okazało się, że o egzystencjalizmie wiem więcej niż pozostali kandydaci. Wiedziałem, bo swego czasu wypożyczałem z koleżanką wszystko, co stało na półce z napisem "filozofia" w naszej ulubionej osiedlowej bibliotece. Zaprzyjaźniona bibliotekarka śmiała się wtedy z nas, że odkurzamy książki, których od lat nikt nie czytał... Cóż, przydały się bardzo! Wracając jednak do samego s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez wyjścia, czyli zanurzmy się w bagnie naszych wstrętnych uczynków...

Źródło:

Materiał nadesłany

chochlikkulturalny.blogspot.com

Autor:

Włodzimierz Neubart

Data:

04.02.2017

Realizacje repertuarowe