EN

23.02.2017 Wersja do druku

Kraków. "Impro atak!" w Teatrze STU.

Wyobraźcie sobie, że idziecie do teatru i nie wiecie, co tak naprawdę się wydarzy. Ba, nie wiedzą tego nawet aktorzy grający w spektaklu! Bo wszystko na scenie jest improwizowane. 25 lutego, godz. 21.15 i 26 lutego, godz. 20.30, STU

Więc może się okazać, że zobaczycie grę, w której najważniejsze to... zadać pytanie. Odpadnie ten, kto w prowadzonym monologu pierwszy nie zakończy swej kwestii pytajnikiem. Już rozumiecie? To właśnie czeka nas podczas "Impro atak!" w Teatrze STU. Choć w Krakowie to nowość, na świecie zjawisko to jest dobrze znane. Tym właśnie w przeszłości była commedia delFarte, uliczne teatry improwizowane. W XX wieku ten typ spektakli powrócił dzięki takim osobom, jak Viole Spolin z USA i Keith Johnstone z Wielkiej Brytanii. Improwizacja (w skrócie impro) polega - jak tłumaczą pomysłodawcy spektaklu - na budowaniu przedstawienia na oczach widza na podstawie spontanicznego działania aktorów. W improwizacji scenariusz jest nieobecny, a aktor czerpie inspirację do działania między innymi z sugestii publiczności, reakcji partnera, obserwacji otoczenia. Taka forma improwizacji pozwala lepiej zrozumieć naturę widowiska teatralnego, którego aktor jest pełnoprawnym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

100% impro

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 45

Autor:

Łukasz Gazur

Data:

23.02.2017

Realizacje repertuarowe