Na gnieźnieńską scenę powraca cieszący się dużym uznaniem spektakl "Nasze miasto" w reż. Piotra Kruszczyńskiego. To sztuka amerykańskiego klasyka dwudziestowiecznej dramaturgii, Thorntona Wildera, w nowym, przygotowanym specjalnie dla Teatru Fredry, przekładzie Jacka Poniedziałka.
Spektakl opowiada o codziennym, pozornie zwykłym życiu, o banalnych spotkaniach, powitaniach sąsiedzkich i kurtuazyjnych uśmiechach, domowym ognisku pielęgnowanym przez żonę, pracy męża, dzieciach odrabiających lekcje Wydawałoby się, że to nic wyjątkowego, a jednak właśnie tą "wycieczką przez codzienność" reżyser pragnie odwołać się do naszych skojarzeń z przeszłością i teraźniejszością. Opowieść o małym amerykańskim miasteczku Grovers Corners, równie dobrze mogłaby mówić o wielkopolskim mieście, którego nazwa także zaczyna się na literę G, o naszym mieście. To skojarzenie potwierdza się z resztą już w pierwszych minutach spektaklu. "Nasze miasto" w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego zaczyna się od wspomnień mieszkańców Gniezna. W spektaklu występują również słuchacze Gnieźnieńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Chociażby dlatego "Nasze miasto" powinni koniecznie zobaczyć wszyscy Gnieźnianie. Przedstawi