EN

17.02.2017 Wersja do druku

Poznań. Dziś premiera "Rozwodu Figara" w Wielkim

Poznań gości Davida Pountneya - jedną z najbardziej uznanych osobowości współczesnej opery, brytyjskiego librecistę i reżysera, który odkrywa nowe ścieżki w świecie opery. Czasem te odkrycia przybierają formę sequeli kultowych dzieł. Już w piątek wieczorem przekonamy się, jak Brytyjczyk poradził sobie ze stworzeniem ciągu dalszego "Wesela Figara" Mozarta.

"Rozwód Figara" (Figaro Gets a Divorce) to owoc współpracy rosyjskiej kompozytorki młodego pokolenia Eleny Langer oraz właśnie Davida Pountneya. Spektakl został stworzony jako zwieńczenie trylogii o Figarze i jest kontynuacją losów postaci znanych z "Cyrulika sewilskiego" Rossiniego i "Wesela Figara" Mozarta. W kraju targanym rewolucją tajemniczy Major usiłuje doprowadzić arystokratyczną rodzinę Almavivy do rozpadu. Źródłem jego władzy nad ludźmi jest znajomość ich głęboko skrywanych tajemnic. Major nie waha się knuć intryg czy użyć szantażu. Czy w porewolucyjnej rzeczywistości jest jeszcze miejsce na miłość, zaufanie i szczęście rodzinne? Dlaczego powstał "Rozwód Figara", autorski projekt Pountneya? - Intrygowało mnie odkrycie tego, co stało się z tymi postaciami po latach - mówi z rozbrajającą szczerością artysta. - Z Eleną pracowałem już wiele lat i byłem pewien, że dobrze sobie poradzi. "Rozwód Figara" to już jej trzecia ope

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy jest tu jeszcze miejsce na miłość?

Źródło:

Materiał nadesłany

cojestgrane24.wyborcza.pl

Autor:

Marek Bochniarz

Data:

17.02.2017

Realizacje repertuarowe