Po modernizacji siedziby, a właściwie po stworzeniu od nowa wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol, do jego repertuaru wprowadzono nowy pomysł. To seanse nietypowe, a potrzebne.
Pół godziny przed granymi wieczorami spektaklami widzowie mogą udać się na zielony taras - na dachu tzw. łącznika na zadaszonym podwórku - zająć jeden z czekających leżaków i zrelaksować się w pięknych okolicznościach przyrody. Podczas rozbudowy teatru dawny hall kasowy, ocalały ze zniszczeń wojennych, został wkomponowany w architekturę nowego gmachu. Powstał w ten sposób taras, ciągnący się wzdłuż wschodniej ściany teatru. Zamyka go pionowy ogród - zarośnięta żywą roślinnością ściana o powierzchni 240 metrów kwadratowych. Największa taka we Wrocławiu, a druga co do wielkości w Polsce. Tam właśnie organizowane są seanse wyciszające, którym towarzyszą odpowiednie dźwięki, czyli specjalnie zaaranżowane tematy muzyczne ze spektakli Capitolu. W słuchawkach bezprzewodowych można przenieść się do strefy intrygującej - kanał z muzyką fortepianu i kontrabasu, strefy bezpiecznej, czyli w świat muzyki elektronicznej, oraz optym