EN

14.02.2017 Wersja do druku

Słupsk. Więcej przestrzeni dla Witkacego w muzeum

Pod koniec 2018 r. kolekcję dzieł z Firmy Portretowej będzie można oglądać w nowych wnętrzach.

Na fasadzie zabytkowej kamienicy przy Al. Sienkiewicza w Słupsku zwraca uwagę niewielka szklana tablica z pamiątkowym napisem o dość szczególnej treści: "Stanisław Ignacy Witkiewicz (1885-1939) w dniach 5-15 lipca 1936 r. nie przebywał w tym budynku. Bawił bowiem w Jastarni, w pensjonacie Gryf". Ten bardzo z ducha witkacowski żart potwierdza, że "demon z Krupówek" nie miał nigdy żadnych związków ze Słupskiem i w praktyce owych związków mieć nie mógł. Nad morzem, w Sopocie i na Półwyspie Helskim, bywał rzadko i bez wielkiego upodobania. Ale to właśnie w Słupsku można dziś oglądać największą na świecie kolekcję jego prac, gromadzoną od przeszło pół wieku przez Muzeum Pomorza Środkowego. Artystyczne dziedzictwo Witkacego cieszy się przy tym na Pomorzu większym zainteresowaniem i uznaniem niż np. w Zakopanem, gdzie spędził większość życia. Świadczy o tym m.in. decyzja o przekazaniu Muzeum - głównie z przeznaczeniem na pomieszczenie i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Demon w starym spichlerzu

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Grzegorz Łyś

Data:

14.02.2017