EN

13.02.2017 Wersja do druku

Czy Pan to będzie robił na stałe?

"Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego w reż. Radosława Rychcika w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński.

Motto: "Sługo jednej myśli i kształtów jej" (Krasiński, "Nie-Boska komedia"). Rychcik wpadł kiedyś na pomysł i tak już mu zostało. Jakby wpadł na dziurę w drodze i sobie coś na stałe odkształcił. To było na wysokości "Diabła" (Szczecin 2013) lub "Dwunastu gniewnych ludzi" (Poznań 2012) i była to AMEryka. Czemu nie, tylko nikt jeszcze nie wiedział, że to będzie tak już zawsze. A zwłaszcza od kiedy się naprawdę udało (Poznań 2014). Na wysokości "Dziadów" była eureka, że Stany PLUS ROMANTYZM to jest to, o co chodzi, ten "koktajl Rychcika", który posmakował, mieszanka firmowa. Ostatnio z odmianą: Irlandia plus Wyspiański, więc NEOromantyzm. Jest też linia pierwotna: USA sauté ("Ripley" x 2). Metoda Rychcika jest jak trwała ondulacja: reżyseria trwała. I teraz przyjmuję zakłady, czy w następnej kolejności będzie "Nie-Boska" przeczytana "RoboCopem", czy "RoboCop" przeczytany "Warszawianką". Na razie jest "Wyzwolenie" przeczytane Salinge

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

13.02.2017

Realizacje repertuarowe