EN

6.02.2017 Wersja do druku

Czy dyrektorka kaliskiego teatru "musi odejść"?

Urząd Marszałkowski w Poznaniu ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Teatru im. W. Bogusławskiego. Jako argumenty Departament Kultury podaje m.in. skonfliktowanie pracowników przez obecną dyrektor oraz spadek liczby widzów. Poprosiliśmy wywołaną do tablicy Magdę Grudzińską o ustosunkowanie się do tych zarzutów - pisze Katarzyna Górcewicz w Życiu Kalisza.

Czy spodziewała się Pani, że konkurs zostanie ogłoszony? - Nie do końca, choć po ostatnich rozmowach w Departamencie Kultury może powinnam. Moje ostatnie spotkanie z panem marszałkiem Markiem Woźniakiem odbyło się wiosną ub.r. Podczas niego pan marszałek powiedział, że jest zadowolony z mojej pracy i że prawdopodobnie mój kontrakt zostanie przedłużony. Natomiast o tym, że jednak ogłoszony zostanie konkurs, dowiedziałam się na początku stycznia, kiedy pan dyrektor Mazurkiewicz wręczył mi pismo od pana marszałka. Jaka była argumentacja? - W piśmie nie było żadnej argumentacji. W mediach jednak się pojawiła. - Byłam zdziwiona przede wszystkim wypowiedziami pana dyrektora Mazurkiewicza, że rzekomo wywołuję konflikty w zespole, że współpraca ze mną jest trudna. Wiedziałam już wcześniej, że nie podobały mu się moje decyzje repertuarowe. Zaskoczyło mnie jednak, że pan dyrektor tak lekko rzuca oskarżenia o wywoływanie konfliktów, a przec

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy dyrektorka teatru "musi odejść"?

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Kalisza nr 5/01-02-17

Autor:

Rozmawiała Katarzyna Górcewicz

Data:

06.02.2017