"Śpiąca królewna" w inscenizacji i choreografii Dariusza Brojka Baletu Dworskiego Cracovia Danza. Pisze Monika Partyk w Ruchu Muzycznym.
Dzieciństwo winno być sielskie i anielskie, dlatego z baśni o Śpiącej Królewnie Charles'a Perraulta wydawcy książek dla najmłodszych usuwają zazwyczaj część drugą. Nieświadomym zdradzę, że pojawiają się tam bliźnięta młodej królewskiej pary, na które ma smak - i to dosłownie - ludożercza teściowa. Na szczęście oseski nie lądują ostatecznie w kotle i wszystko, jak to w bajkach, kończy się szczęśliwie. Po tradycyjną, uładzoną wersję opowiastki francuskiego bajkopisarza sięgnęli twórcy najnowszej premiery baletowej Cracovii Danzy (w gościnnych progach Filharmonii Krakowskiej) zamykającej obchody dziesięciolecia zespołu. Podobno przyczyny finansowe zadecydowały, że planowany na tę okoliczność balet do muzyki Zygmunta Koniecznego i Pawła Stankiewicza będzie musiał jeszcze poczekać. W przypadku tego tytułu nieuchronne wydaje się porównanie do wersji Piotra Czajkowskiego z choreografią Mariusa Petipy. Podwawelscy twórcy: Dariusz Bro