"Berlin Alexanderplatz" Alfreda Döblina w reż. Natalii Korczakowskiej w STUDIO Teatrgalerii w Warszawie. Pisze Mike Urbaniak na blogu Pan od kultury.
Zwrotnica została przestawiona. Teatr Studio, a raczej Teatrgaleria STUDIO (taka jest nowa nazwa tej instytucji) otworzyła premierą "Berlin Alexanderplatz" Alfreda Döblina nowy rozdział w swoich pełnych zwrotów akcji dziejach. Jej autorką jest nowa dyrektorka artystyczna teatrgalerii i zarazem reżyserka Natalia Korczakowska, a na scenie widzimy zupełnie nową część zespołu aktorskiego, złożoną z takich nazwisk, że palce lizać. Wiem, wiem - dużo nowości w jednym akapicie, ale trzeba je wszystkie odnotować, żeby zdać sobie sprawę ze znaczenia tej premiery. To radykalne estetyczne i tematyczne zerwanie ze Studiem ostatnich lat i zapowiedź tego, co nas czeka w najbliższych latach. Jako zdeklarowany fan książki Döblina i osoba szczerze niecierpiąca nakręconego na jej podstawie serialu Fassbindera dostałem - można powiedzieć - to, na co przyszedłem: sprawnie zrobioną adaptację tego monumentalnego tomiszcza, wartką dramaturgicznie akcję złożoną z