EN

30.05.1987 Wersja do druku

Druga strona rzeczy

Wystawienie, we wrześniu 1964 roku, "Skrzypka na dachu" - szóstego z kolei, jeśli się nie mylę, mu­sicalu Jerry'ego Bocka - przyniosło jego twórcom sukces, jakiego ówczesny Broadway dawno nie wi­dział. Spektakle szły przez 3242 wieczory pod rząd. W cią­gu paru pierwszych lat po premierze obejrzano "Skrzypka" w 32 krajach, tłumaczono na 16 języków. Polska publiczność musiała jednak nań czekać lat blisko dwadzieścia - do 5 maja 1983 roku, kiedy to musical zaprezentowano na scenie łódzkiego Teatru Muzycznego. Nieco krócej, bo tylko lat szesnaście, czekaliśmy na zrea­lizowany w 1971 roku - według musicalu i pod tym samym tytułem - film Normana Jewisona. Pokazany w naszej telewizji parę tygodni temu musiał zostać powtórzony w minioną niedzielę. Na życzenie telewidzów. Przede wszystkim tych, którzy przegapili jego pierwszą emisję, ale pew­nie i tych, którzy mieli ochotę po raz wtóry zobaczyć od­twarzającego główną rolę Topola oraz posłu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Druga strona rzeczy

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Robotniczy nr 125

Autor:

Jerzy M.Fiedosiejew

Data:

30.05.1987

Realizacje repertuarowe