Trwają pierwsze próby. Na scenie resztki dekoracji z poprzednich widowisk, widać teatralne "bebechy"' Z nowych rekwizytów - jedynie te najbardziej niezbędne, pozostałe zastąpi gest. Bernard Ładysz - odtwórca głównej roli Tewiego - jeszcze bez kostiumu, w codziennym swetrze, próbuje śpiewać jedną z natychmiast wpadających w ucho piosenek; "Gdybym był bogaczem ... pracy bym się brzydził. Zbudowałbym dom największy na świecie...". Sceną "dyryguje" reżyser przedstawienia - Maria Fołtyn. Powstają kolejne sceny przedstawienia. Do opracowanego przez zespół solistów materiału dojdą jeszcze taniec, no i pełna - z orkiestrą i chórem - muzyka. Na razie jednak ćwiczą oddzielnie. Tancerze pod kierunkiem Krystyny Gruszkówny - w sali baletowej. Orkiestra - w foyer teatru. Spektakl opracował muzycznie Rajmund Ambroziak. Wspólna próba odbędzie się dopiero na 3 tygodnie przed premierą. Są już także projekty kostiumów. Większość z n
Tytuł oryginalny
Przed polską prapremierą Skrzypka na dachu
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 70