Rzadko sięgają polskie teatry operowe po tę urokliwą operę buffo. W powojennej historii doliczyłem się zaledwie czterech inscenizacji tego dzieła. Teraz Teatr Wielki w Łodzi sięga ponownie po "Włoszkę w Algierze". Jutro odbędzie się w nim jej premiera. Mimo że Rossini skomponował 39 dzieł operowych, w tym wiele bardzo poważnych, to jednak przede wszystkim utożsamiany jest z operą komiczną. Nie bez racji mówi się, że stałe miejsce w historii opery zapewnił sobie skomponowanym w 1816 roku "Cyrulikiem sewilskim", który uchodzi do dzisiaj za niedościgły wzór opery komicznej, mimo że podczas pierwszego przedstawienia w rzymskim Teatro Argentino został wygwizdany. Jednak nie do końca jest to prawda. Przed "Cyrulikiem" gorąco oklaskiwano wiele Rossiniowskich premier, ale przedsmak sławy, jaką się później cieszył, przyniosła mu skomponowana w 1813 roku dla Teatro San Benedetto w Wenecji "Włoszka w Algierze". Jej prapremiera 22 maja zak
Tytuł oryginalny
Włoszka w Algierze w Łodzi
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasz Dziennik nr 98