Cezary Morawski złożył wniosek do prokuratury Wrocław-Krzyki o możliwości popełnienia przestępstwa przez Krzysztofa Mieszkowskiego, poprzedniego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Powodem zawiadomienia prokuratury nie był audyt prowadzony obecnie w Teatrze Polskim - ten jeszcze się nie zakończył - ale wątpliwości zgłoszone przez prawników zatrudnionych przez Cezarego Morawskiego, od września dyrektora wrocławskiej sceny. Mają one dotyczyć umów zawieranych na realizację "Wycinki" i "Procesu" w reżyserii Krystiana Lupy. Pierwszy ze spektakli przysporzył najwięcej splendoru Polskiemu w ostatnich latach. Otwierał festiwal w Awinionie, był przez dwa tygodnie grany w paryskim Odeonie, podróżował po Azji. Prace nad drugim przerwał sam twórca, po tym jak komisja konkursowa wybrała Morawskiego na dyrektora teatru. W tym wypadku może chodzić o aneks do umowy, podpisany z Lupą jeszcze przez Krzysztofa Mieszkowskiego, poprzedniego dyrektora Polskiego, na mocy którego Lupa miał możliwość rezygnacji z rozpoczętej pracy z przyczyn artystycznych. Morawski uznał - o czym poinformował też Dolnośląski Urząd Marszałkowski, który j