"Czemu do Ciebie nie piszę?" (instalacja performatywna) w reż. Magdy Szpecht i Aleksandry Jakubczak w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Witold Mrozek w potalu dwutygodnik.com.
"Czemu do Ciebie nie piszę" pasuje do osobliwego, emo-romantycznego i zarazem po hipstersku ironicznego teatru Szpecht. Ryzyko naiwności jest tu wliczone w koszta, neurozy nikt się tutaj nie boi. A mimo to, a może dzięki temu, wszystko się udaje Jeszcze 1 minuta czytania Jest 10 rano, a za szybą foyer śnieży się Lublin. Za chwilę zacznie się spektakl dla licealistów. "Za chwilę" - bo właściwie miał już ruszyć, ale - zima, drogowcy, zaskoczenie - i autobus z sąsiedniego powiatu zorganizowaną publiczność przywiezie z opóźnieniem. Premiera była całkiem niedawno. "Czemu do Ciebie nie piszę" to pierwszy tytuł zamówiony przez nową dyrektorkę Teatru Osterwy, Dorotę Ignatjew. Na afiszu w podtytule "Cierpienia młodego Wertera". "Były czytane w pierwszej klasie" - odpowiada na pierwsze pytanie przyjezdna pedagożka miejscowej pedagożce teatralnej. Skoro było czytane, streszczać nie trzeba. Zresztą, fabuła nie jest przecież zawiła. Nikomu wię