EN

22.12.2016 Wersja do druku

Droga na szczyt, a potem głupia śmierć

"Komeda" w reż. Leny Frankiewicz w Teatrze Nowym w Łodzi w koprodukcji z Teatrem IMKA w Warszawie. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Na Małej Sali Teatru Nowego "Komeda" - pomyślnie rozpoczął projekt DuoPolis. Świetni aktorzy, mozaikowy tekst, atmosfera zdarzeń podkreślona muzyką... Warto i powinno się zobaczyć - to najkrócej o "Komedzie". Efektownie wystartowało DuoPolis -projekt, w myśl którego łódzki Teatry Nowy i warszawska IMKA będą realizowały spektakle w koprodukcji, by grać je na obu scenach. Co prawda szef artystyczny Nowego Andrzej Bart, przedstawiając swoje zamierzenia, nie wspomniał o tym współdziałaniu, ale bez wątpienia będzie to wartość dodana do planów. "Komeda" jest zbiorem wrażeń prowokowanych historią artystów i satelitów wokół nich krążących, szukających drogi na amerykański szczyt. Autor Jarosław Murawski stworzył mozaikę, w której punktem odniesienia jest Krzysztof Komeda (Mateusz Janicki mało mówi, wiele znaczy). Laryngolog z wykształcenia, muzyczny geniusz, legenda lat 60., wsławiony m.in. kołysanką do "Dziecka Rosemary" Polańskiego trafi�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Droga na szczyt, a potem głupia śmierć

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 298

Autor:

Renata Sas

Data:

22.12.2016

Realizacje repertuarowe