EN

12.05.2004 Wersja do druku

Dla tych, co kochają i nienawidzą...

"Wychwalana od wieków miłość jest bagatelą w porównaniu z tą dia­belną zazdrością" - mówi Helen w "Zazdrości" Esther Vilar. Oto histo­ria trzech obcych sobie kobiet, krą­żących po orbicie złośliwości, zra­nionej dumy i perwersji. Orbicie, któ­rej centrum jest On - mężczyzna. Najnowsza premiera na tarnowskiej scenie pokazała nam, czym może być prawdziwy teatr... "Zazdrość" opowiada o trzech, obcych sobie paniach mieszkających w nowoczesnym wie­żowcu w wielkim mieście. Pewnego dnia zamęż­na Helen otrzymuje od 40-letniej Yany faks za­wiadamiający, że ta ma romans z jej mężem. Wkrótce do kobiet dołącza 25-letnia Iris. Roz­poczyna się pełna wyrafinowanej złośliwości "rozmowa na trzy faksy" rywalizujących o wzglę­dy mężczyzny kobiet. Sztuka stanowi okazję do "podejrzenia" psychiki reprezentantek płci pięk­nej w różnym wieku i o różnych doświadcze­niach. Skrząc się humorem jednocześnie wzru­sza i zmusza do zastanowienia.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dla tych, co kochają i nienawidzą...

Źródło:

Materiał nadesłany

Temi nr 19

Autor:

Mirosław Poświatowski

Data:

12.05.2004

Realizacje repertuarowe