"Vladimir" Matjaza Zupancica w reż. Jana Naturskiego, koprodukcja Teatru Baza i Teatru Druga z Strefa w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.
To nie jest wprawdzie odkrycie repertuarowe, bo tekst tego dramatu słoweńskiego autora był już w Polsce grany, ale w Warszawie właśnie prywatny Teatr Ekipa jako pierwszy pokazuje ten świetnie skrojony kameralny thriller. Utwór, utrzymany w klimacie dramatów zagrożenia Harolda Pintera, ujawnia kulisy manipulacji psychologicznej, którą nadzwyczaj skutecznie posługuje się tytułowy bohater. Jako nowy lokator w mieszkaniu zajmowanym przez trójkę młodych przyjaciół najpierw zdobywa ich zaufanie, a potem podporządkowuje sobie i zaszczepia im wirusa przemocy. Paweł Ferens jako Vladimir, tajemniczy lokator, usypia czujność gospodarzy. Tylko jeden z trojga przyjaciół (Jarosław Książek) nie poddaje się temu urokowi, wietrzy podstęp i to on padnie ofiarą pierwszej intrygi Vladimira. Gra o władzę nasila się, maska spada, a kto wygra, trudno powiedzieć, bo nie wiadomo, czy wygrana w tym starciu będzie prawdziwą wygraną. Spektakl jest misternie zbudowaną puła