"Wiśniowy sad" Antoniego Czechowa w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Aleksandra Andrearczyk w portalu kulturaonline.pl.
Spektakl Anny Augustynowicz "Wiśniowy sad" epatuje emocjonalnym chłodem i postmodernistycznym stosunkiem do tekstu. Sztuki Antona Czechowa stanowią nie lada wyzwanie dla współczesnego reżysera. Przebijająca z nich jedyna w swoim rodzaju nostalgia za utraconą złotą epoką szlachty to temat trudny do przedstawienia na scenie. No bo jak tu opowiadać o podupadającym ziemiaństwie w czasach ultranowoczesnych wnętrz, cynicznych osobowości i wszechobecnego wyścigu szczurów? Chociaż ich przesłanie jest wciąż aktualne, utwory te pozostają jednak nieco sentymentalnymi, kameralnymi opowieściami o kawałku świata, którego dzisiaj już nie ma. By wsłuchać się w ich znaczenie, potrzeba wrażliwego ucha i szczególnej subtelności. Czechow pokazuje ludzką zwyczajność i słabość. A my w dzisiejszych czasach bardzo nie lubimy słabości: wolimy ambicję, zwycięstwo, sukces. Z tego powodu jego sztuki źle znoszą podróże do współczesności, a na scenie prezentuj�