EN

8.12.2016 Wersja do druku

Matka Stenka

"Matka Courage i jej dzieci" Bertolta Brechta w reż. Michała Zadary w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Sztuka Brechta powstała we wrześniu 1939 r. pod wpływem wybuchu drugiej wojny światowej. Pokazuje koszmar wojny od mniej typowej strony - biznesowej. Wtedy to brzmiało obrazoburczo: zamiast pojęć typu Bóg, honor, ojczyzna, padały ceny, a dla głównej bohaterki nie było ważne, kto wygrywa, tylko czy jest wypłacalny. Na końcu i ona jednak płaciła wysoką cenę, jak każdy zwykły człowiek zaplątany w wojenną zawieruchę. Dziś, choć strach przed wojną w naszej części świata jest z roku na rok coraz silniejszy, myśl Brechta i towarzyszące jej rozważania na temat współwiny każdego z nas za obrót spraw na świecie - nie mają już dawnej świeżości. Na pewno zaś nie są w stanie usprawiedliwić ponadtrzygodzinnego spektaklu, pełnego postaci granych na granicy szarży i rodzajowych scenek (często bezsensownie celebrowanych, jak rąbanie drewna czy negocjacje z wojskowymi patrolami), przerywanych, zgodnie z oryginałem, songami. Mało przekonująca jest te�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Matka Stenka

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 50/7.12

Autor:

Aneta Kyzioł

Data:

08.12.2016

Realizacje repertuarowe