10 grudnia w Teatrze Kana premiera spektaklu "FreeDoom" Taetru Abanoia
Nikt nie jest wolny od błędów, nawet jeśli został pomyślany jako bezbłędny. Czy ludzi stać jeszcze dzisiaj na bycie ze sobą razem do jakiegoś końca? Czy są w stanie wyrazić wprost swoje potrzeby? Czy są gotowi zaryzykować, okazując słabość? Czy są w stanie zaufać komukolwiek innemu niż sobie? Czy potrafią się spotkać naprawdę? W świecie, w którym przyszło nam żyć, prócz ludzi funkcjonują inne, mniej lub bardziej efemeryczne byty, stworzone przez człowieka na jego lepszy obraz i jego pozorne niepodobieństwo. W założeniu są wolne od ludzkich wad, posiadając jednocześnie niezliczoną ilość zalet tych, którzy je stworzyli. Funkcjonują jak ludzie, którzy dają im początek i decydują o ich końcu. Człowiek w świecie bez Boga uzurpuje sobie boskie prawo do dawania i odbierania życia tym, którzy od niego całkowicie zależą i to tylko dlatego, że to, co zostało przez człowieka stworzone, zbyt mocno mu jego samego przypomina. * wstęp