Kochały się w nim tysiące kobiet a mężczyźni chcieli być tacy jak on. Maciek Chełmicki, artysta Jacek, Wiktor Rawicz - Zbyszek Cybulski miał wiele wcieleń aktorskich. A o tym prywatnym pisze Dorota Karaś w książce "Cybulski. Podwójne salto". Spotkanie z autorką we wtorek w Sopocie.
Pytanie o to kim był Zbyszek Cybulski zadaje sobie wielu. Chłopak z Kniaża, wychowany w Warszawie i doświadczony przez wojnę. Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Artystycznej w Krakowie i aktor gdańskich teatrów. W 1953 roku debiutował w "Intrydze i miłości" Friedricha Schillera w reżyserii Hugona Morycińskiego w Teatrze Wybrzeże, również na wybrzeżu razem z Bogumiłem Kobielą założył studencki teatrzyk Bim-Bom, którego był kierownikiem artystycznym. Po kilku latach przeniósł się do Warszawy. - W Gdańsku wszyscy go znali i szanowali, w Warszawie środowisko go nie przyjęło, "księstwo warszawskie", jak je nazywał, traktowało go jak sezonowego gwiazdora, który sepleni i nie umie nauczyć się roli na pamięć - wspomina w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej Trójmiasto" Dorota Karaś. To właśnie te silne trójmiejskie tropy przekonały Dorotę Karaś, dziennikarkę trójmiejskiej "Wyborczej", do zmierzenia się z legendą. Życie aktora opisała w s