"Don Pasquale" Gaetano Donizettiego w reż. Jerzego Stuhra w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Brawurowy, podwójny debiut Jerzego Stuhra podbił rozbawioną publiczność Opery Krakowskiej. Już po premierze "Don Pasquale" Jerzy Stuhr wyznał: - W moim wieku wstyd się przyznać do debiutu, ale okazuje się, że nigdy nie wiadomo, co nas może jeszcze spotkać. Na operowej scenie pojawił się późno, ale od razu w podwójnej roli: reżysera i Notariusza. Jako wykonawca potwierdził starą prawdę, że nie ma małych ról, są tylko mali aktorzy. Notariusz występuje w epizodzie, co Stuhrowi wystarczyło, by raz jeszcze błysnąć komediowym talentem. Musiał wszakże mieć tremę, bo w zaśpiewaniu kilku prostych kwestii zyskał za partnera gwiazdę nowojorskiej Metropolitan Mariusza Kwietnia. Jedną z najzabawniejszych oper wszech czasów - "Don Pasquale" Donizettiego - wystawiono w Krakowie specjalnie dla Mariusza Kwietnia. Postać doktora Malatesty, który wystrychnął na dudka tytułowego bohatera, to jego popisowa rola. Kreował ją na różnych scenach świata, a