EN

28.11.2016 Wersja do druku

Lublin. Kiermasz kostiumów to strzał w dziesiątkę

W sobotę Teatr Osterwy zorganizował pierwszy w swojej historii kiermasz kostiumów. Podczas niego można było kupić oryginalne stroje, w których występowali aktorzy.

- Przeszedł nasze oczekiwania- przyznaje Barbara Wołosiuk, kostiumolog. Już w niecałą godzinę od rozpoczęcia wyprzedaży, rozeszło się około czterdziestu kostiumów. Jednym z droższych była tunika, w której aktorzy zagrali w "Cezarze i Kleopatrze" w 1968 r. Kosztowała 300 zł. 50 zł tańsza była zbroja z juty z tego samego spektaklu. Suknię z "Celestyny" z 1977 r. można było kupić już za 30 zł, suknię z "Kordiana" z 1999 r. za 220 a pelerynkę gwardzisty z "Trzech muszkieterów" wystawianych w 1998 r. za 100 zł. Chętnych nie brakowało, a powody zakupu były różne. Na przykład panie z jednej z podlubelskich gmin potrzebowały przebrań dla swojego kółka teatralnego a ktoś odrestaurował zabytkowy dwór, więc elementy szlacheckiego stroju, a konkretnie kontusz, będą się z nim dobrze komponować. Prawdopodobnie teatr zorganizuje kolejne kiermasze. Barbara Wołosiuk mówi, że w magazynie jest około 12 tys. elementów kostiumów męskich, damski

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Osterwy wietrzy magazyny. Kiermasz kostiumów to strzał w dziesiątkę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin online

Autor:

Jakub Orzechowski

Data:

28.11.2016