EN

16.11.2016 Wersja do druku

Magdalena Nowacka: Są role, do których chciałabym wrócić

- Opera łączy wszystkie moje pasje: literaturę, plastykę, teatr i oczywiście muzykę - mówi Magdalena Nowacka, solistka Teatru Wielkiego w Poznaniu.

Z Magdaleną Nowacką, śpiewaczką, solistką Teatru Wielkiego w Poznaniu rozmawiamy o 15-leciu jej działalności artystycznej, rolach i planach. Miała Pani muzyczne tradycje w rodzinie? - Nie było w mojej rodzinie do tej pory zawodowych tradycji muzycznych. Choć muszę powiedzieć, że muzyka była obecna u nas od zawsze. Wielu moich krewnych potrafi grać na instrumentach i niemal wszyscy pięknie śpiewają. Postacią numer jeden i inspiratorem przyszłych wydarzeń był dziadek Józef. Dziadziuś miał - jak dziś oceniam - niezwykły dar. Żaden z instrumentów nie miał przed nim tajemnic. Potrafił grać na: saksofonie, fortepianie, skrzypcach, mandolinie, klarnecie, gitarze, trąbce i był mistrzem harmonijki ustnej. Często zabierał mnie na koncerty parkowe w Kaliszu. To on odkrył, że ja i mój brat jesteśmy utalentowani i zasugerował mamie, abyśmy zaczęli uczyć się muzyki. Jest Pani utalentowaną śpiewaczką, ale na początku był flet... - To wł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Są role, do których chciałabym wrócić

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski online

Autor:

Marek Zaradniak

Data:

16.11.2016