Każdy artysta, także w teatrze, ma prawo do własnych uniesień i własnych poszukiwań. Nie przykładajmy zatem linijki dogmatycznej do ich dzieł, bo zawsze znajdziemy jakieś odchylenie, czasami o więcej, czasami o mniej centymetrów - pisze ks. Andrzej Luter.
Niedawno przyznano nagrodę pod nazwą "Patriota Roku im. Kazimierza Odnowiciela". Przyznaję, że nigdy nie słyszałem o istnieniu tego oryginalnego wyróżnienia , zapewne zobowiązującego dla laureata. Dopiero tegoroczne huczne uroczystości zwróciły moją uwagę, a szczególnie panele dyskusyjne, towarzyszące głównemu wydarzeniu. Jeden z nich dotyczył kultury, sztuki i - jak się domyślam - dziedzictwa narodowego. Znana krytyczka (krytyk?) teatralna wygłosiła referat pod wielce znaczącym tytułem " Kalanie polskości i wiary w teatrze". Bez znaku zapytania. Rozumiem zatem, że zdaniem pani krytyk , kalanie podstawowych wartości odbywa się. Nie wiem na jaką skalę, bo nie słyszałem jej wystąpienia, ogarnia mnie zresztą z tego powodu smutek, ale sam temat okazał się wspaniałą inspiracją do przemyśleń. Jak pisał Ortega y Gasset, człowiek masowy wie, że jest przeciętny i ośmiela się żądać, by tę jego przeciętność potraktować jako obowiązując�